Zimą sok z malin jest na wagę złota, a jeszcze robiony w domu bez sztucznych dodatków nic dodać nic ująć. U mnie to podstawa w zimowej spiżarni. Sok stoi obok miodu czyli niezastąpiony zestaw na zimowe przeziębienia.
Malina to owoc zawierający duże ilości cukrów (sacharozę, fruktozę i glukozę), olejki eteryczne, pektyny, witaminy E,B1,B2,B6, kwasy organiczne a przede wszystkim duże ilości witaminy C. Doskonała przy przeziębieniach
Składniki
- maliny świeże
- cukier
- gaza
Sposób przygotowania
Maliny przekładać małymi porcjami do gazy i za pomocą dłoni wyciskać sok, tak aby w gazie zostały same pestki. Trzeba czynność te robić bardzo delikatnie aby gaza nie pękła.
Do otrzymanego soku, na około 1 litr soku dodać 300 g cukru (chociaż maliny są różne i mają różny stopień słodkości, więc trzeba skosztować sok, powinien być słodki).
Sok przelać do butelek, szczelnie zakręcić i pasteryzować około 15 -20 min.
Drugi sposób to zrobienie soku w soko- parowniku jednak więcej wartości odżywczych posiada sok bezpośrednio wyciskany z owoców.